Pewien ptak codziennie chronił się w suchych gałęziach drzewa, stojącego pośród rozległego pustynnego krajobrazu. Z rzadka znajdował jakiś pokarm w wysuszonych gałęziach i rozgrzanym piasku okolicy. Ale trzymał się tego miejsca, zaakceptował głód i upał, w pobliżu nie widział żadnych innych drzew. Razu pewnego wyjątkowo silna burza pisakowa i wiatr wyrwały drzewo z korzeniami i biedny ptak musiał wyruszyć w poszukiwanie innego domu. Przeleciał pustynię, opadł z sił. Ale w oddali dostrzegł coś. Okazało się, że dotarł do oazy, pełnej drzew i zwierząt. Znalazł tam zielone drzewa, wodę i inne stworzenia. Nowy, pełny dom.
– Gdyby uschnięte drzewo ocalało, nic nie skłoniłoby ptaka, by wyrzekł się bezpieczeństwa i poszybował w przestworza.
Nieszczęścia mogą prowadzić do rozwoju. Trzeba tylko dostrzec lekcję, jaka się w nich kryje
