Alex miał 18 lat i przeszedł załamanie nerwowe w wieku lat 14. Miał halucynacje, kilka prób popełnienia samobójstwa oraz przeszedł wielokrotnie niebezpieczną i głęboką depresję. W szpitalu psychiatrycznym był leczony lekami i nic nie pomagało. „Rodzice zrobili wszystko i nie wiedzieli co dalej” – powiedział dr Somé.
Aby sprawdzić swoje spostrzeżenia, dr Somé, za zgodą rodziców, zabrał Alexa do swojej wioski w Afryce. „Po ośmiu miesiącach Alex stał się normalną osobą” – mówi dr Somé – „ Był nawet dopuszczony, wraz z innymi uzdrowicielami, do procesów uzdrowienia w wiosce. Siedział z nimi i asystował przy wszystkim, co robili ze swoimi klientami. W mojej wiosce spędził cztery lata, nie dlatego, że musiał, ale po prostu czuł się bardziej bezpiecznie niż w Ameryce.”
By cel duchowego uzdrowienia został osiągnięty – Alex przeszedł przez szamański rytuał stworzony specjalnie dla niego. Nie był urodzony w wiosce, więc potrzebował innych narzędzi, aczkolwiek efekt był ten sam. A ten przykład dał, dr Somé, na dowód tego, że związek innych bytów z chorobą psychiczną ma podłoże uniwersalne.
Po czterech latach Alex stwierdził, że nie ma już nic nowego, czego mógłby się nauczyć w wiosce, więc powrócił do USA. Obecnie kończy psychologię na uniwersytecie harvardzkim. Parę lat wcześniej dawano mu szanse zaledwie na mało ambitne studia z licencjatem.
Dla dra Somé to doświadczenie każe zadać ważne pytanie dotyczące podejścia do życia duchowego na Zachodzie. „Ale to pytanie musi być zadane tutaj, a odpowiedzi nie można szukać tysiące kilometrów stąd. Musi być sposób na to, by nie traktować takich sytuacji jako patologii i znaleźć odpowiednie rytuały, by pomóc ludziom. Tutaj.”
źródło: Taraka, autor: Stephanie Marohn, tłumaczenie: Agnieszka Kowalińska