Wartościowy i trwały związek wymaga ciągłej pielęgnacji, wysiłku, uwagi oraz czasu. Jedną z najlepszych form dbania o miłość jest troska o intymność w związku.
Intymność wcale nie objawia się tylko podczas fizycznego kontaktu z ukochaną osobą. Na intymność składa się wiele czynników: intelektualnych, emocjonalnych i duchowych połączeń dwojga bliskich sobie ludzi.
Lannie Smith, terapeutka z Arizony uważa, że w intymności chodzi o to, że możemy być przed sobą zupełnie szczerzy, że jesteśmy gotowi odkrywać się przed drugą osobą bez wstydu i z chęcią. W znakomitej większości jesteśmy istotami społecznymi, potrzebujemy być zauważeni, zaakceptowani w pełni, pragniemy się wyrażać i czuć, że nasze istnienie jest ważne dla kogoś. A nasze wewnętrzne życie, spojrzenie na świat, poglądy są dla kogoś ciekawe. Szczególnie jest to dla nas istotne w bliskich relacjach.
Aby pielęgnować intymność, powinniśmy z wyjatkową uważnością podchodzić do siebie na co dzień i ze szczerym zainteresowaniem towarzyszyć w życiu bliskiego nam człowieka. I tak budowana intymność jest niezbędna do podtrzymania więzi, która pojawia się w pierwszej fazie zakochania.
Lannie Smith wraz ze swoim mężem, również psychoterapeutą – Anthonym Sparacino podają kilka pomysłów, jak można pracować na budowaniem intymnej emocjonalnie więzi. Może brzmią one nieco zbyt „technicznie” – ale sama idea wydaje się być bardzo słuszna. Tym bardziej, że doskonale sprawdza się w życiu par, które są klientami Lannie i Anthony’ego.
Terapeuci proponują, aby pary od czasu do czasu spisywały swoje uczucia, tzn. tworzyły listy powodów, dla których się kochają. Po prostu chodzi o to, aby dobrze i na spokojnie uświadomić sobie, za co kochamy partnerkę/partnera na co dzień. Mogą to być zwykłe rzeczy – radosny uśmiech, czy zawsze pozytywne nastawienie, a może romantyczna melancholia, czy oryginalny gust, śpiewanie w łazience, czy kawa podana do łóżka. Ważne, aby potem dzielić się tym, wzajemnie uświadamiać sobie, jak wiele jest takich rzeczy, które w sobie cenimy.
Kolejnym pomysłem terapeutów jest tzw. tablica miłości. Kartkę należy podzielić na pół i w pierwszej części wypisać to, co para lubi w swoim związku najbardziej na chwilę obecną, np. wspólne mieszkanie, rozmowy, czy zabawy z dzieckiem. Natomiast druga połowa kartki ma być zarezerwowana na to, co para chciałaby zmienić, ulepszyć, rozwinąć w swojej relacji. Ciekawie wypada to ćwiczenie, jeśli zamiast słów użyje się tutaj rysunków, symboli. A po zapełnieniu każdej z połówek kartki, jest czas na omówienie wszystkich komunikatów wspólnie – to, z czego oboje się cieszymy, czy to, nad czym warto by popracować.
Lennie i Anthony radzą też, aby spisywać sobie listy z pytaniami do partnerki/partnera w ciągu dnia, czy tygodnia. A potem zaplanować sobie wieczór „pytań”, kiedy para ustala, że tego wieczoru można dopytywać o wszystko i na każde pytanie dostaniemy szczerą odpowiedź. Czasem bywa, że trudno jest pytać o coś wprost, ale trzeba pamiętać, że zadawanie trudnych pytań i udzielanie odpowiedzi na takie pytania – bardzo zbliża. Oprócz ważnych tematów, warto też pytać o zwyczajne, z pozoru mało istotne rzeczy, np. jaka była twoja ulubiona zabawa w dzieciństwie, kiedy pierwszy raz nie posłuchałeś rodziców, kiedy pierwszy raz popadłeś w rozpacz, czy poczułeś się w pełni szczęśliwy, itd. Z punktu widzenia dnia dzisiejszego, takie informacje mogą się wydawać nieistotne, ale przecież właśnie one kształtowały tego bliskiego nam człowieka przez lata. A teraz być może pozwolą nam lepiej tego człowieka rozumieć. Poza tym właśnie takie głębokie zainteresowanie i wiedza o nas samych buduje intymność.
Trzeba pamiętać o tym, że intymność, jak i dwie pozostałe składowe miłości: namiętność i zaangażowanie, należy pielęgnować każdego dnia. A najefektywniejsza w tych staraniach jest po prostu uważność na drugiego człowieka i szczere zainteresowanie jego życiem wewnętrznym i potrzebami.