Pozwól sobie na rezygnację z przekonania, że jesteś samotny albo oddzielony; odkrywaj swoją współzależność od nieskończonej ilości istot ludzkich i pozaludzkich.
Przekonanie o własnym oddzieleniu od szerszego przyrodniczego kontekstu jest podstawowym rysem naszego charakteru. Współczesna cywilizacja dodatkowo podtrzymuje i wzmacnia to przekonanie afirmując takie cechy, jak niezależność, wolność i samowystarczalność. Innymi słowy współczesny człowiek coraz bardziej ulega złudzeniu, że może sobie bez przyrody poradzić, że jak przyjdzie co do czego, uratuje go technika. Dziś coraz wyraźniej dostrzegamy złudność takich wyobrażeń, a samo poczucie oddzielenia traktujemy jak niebezpieczny syndrom.
W istocie nie jesteśmy ani oddzieleni ani samotni. Wystarczyłoby na kilka minut zniknięcie powietrza, by przekonać się jak bardzo potrzebujemy całego planetarnego systemu produkującego tlen. Każdy nasz oddech jest nitką, w której rozpoznajemy połączenie z niezliczoną ilością różnych istot, dzięki którym możemy istnieć: są wśród nich drzewa, które dostrzegamy wokół siebie i które podziwiamy i cenimy, ale są tam też zupełnie niewielkie istoty, bez których te drzewa (i ostatecznie my też) nie mogłyby istnieć. Nasza współzależność jest totalna i tak oczywista, że zaprzeczanie jej we współczesnym świecie nosi znamiona jakiegoś szaleństwa.
Podobnie jak jesteśmy połączeni z nieskończoną ilością istot pozaludzkich, również istoty ludzkie warunkują nasze istnienie. Rodzina, grupa rówieśnicza, społeczeństwo, a ostatecznie ludzkość jako wielka rodzina pozwala nam odkrywać uczestnictwo w czymś znacznie przekraczającym nasze małe „ja”.
Ekologiczne „ja” jest zatem połączone z całym światem i tworzy z nim całość. Perspektywa tej całości określa to co jest dobre dla konkretnej jednostki i wyznacza jej miejsce we wspólnocie.
źródło: ekopsychologia.edu.pl, autor: Ryszard Kulik
Ja tam wolę być trybikiem w całości. A od kotka mojego najukochańszego jestem uzależniona. Miłość to wielka!
PolubieniePolubione przez 1 osoba