Myślę dziś o świecie betonowo-szklanych domów, świecie luksusowych usług, wielkich korporacji. Na ulicach stolicy ludzie odstawieni za krocie, gustowni lub rażący markami, jeżdżą luksusowymi, przesadnie wywoskowanymi autami, nierzadko niepotrzebnie wielkimi, czy napakowanymi końmi mechanicznymi, których wcale nie używają, tylko budują sobie nimi ego. Usługi dostają najwyższej jakości w takim świecie. Zapłacisz - a otulą cię … Czytaj dalej Idealny świat a sens