Jednym z darów, które szaman może wprowadzić do świata Zachodu, jest pomoc w odzyskaniu rytuału, którego tak bardzo w tym świecie brakuje. „Porzucenie takiego rytuału może być druzgocące. Biorąc pod uwagę duchowy aspekt, taki rytuał jest nieuchronny i potrzebny, by móc żyć” – pisze dr Somé w książce „Ritual: Power, Healing and Community”. Co więcej, niemożliwym jest wieść psychicznie zdrowe życie, jeśli nie ma się takich narzędzi.
Zdaniem dra Somé, dosłowne przeniesienie rytuałów z jego afrykańskiej wsi na Zachód nie ma sensu, jednak po latach szamańskiej pracy na Zachodzie sam stworzył rytuały, które odpowiadają na jakże odmienne potrzeby tutejszej kultury. Chociaż rytuały zmieniają się, zależnie od zaangażowanych w nie jednostek lub grup, Somé uważa, że potrzeba pewnych rytuałów jest powszechna.
Jedną z tych potrzeb jest pomoc ludziom w odkryciu, że ich niepokój bierze się z faktu, że są „wzywani przez istoty z innych światów, by współpracować z nimi w procesach uzdrawiania”. Rytuał pomaga im usunąć niepokój i zaakceptować to wołanie.
Inny rytuał wiąże się z inicjacją. W rodzimych kulturach młodzi ludzie przechodzą ceremonię inicjacji, kiedy osiągają pewien wiek. Brak takiego przejścia powoduje często kryzys w późniejszym wieku. Tym razem dr Somé namawia ludzi z różnych społeczności, którzy przeszli takie doświadczenia, by zbierali się razem i tworzyli alternatywny rytuał, który mógłby – przynajmniej w jakiejś części – pomóc ludziom przechodzącym taki kryzys.
Jeszcze innym sposobem pomocy jest wrzucanie do ognia rzeczy, które symbolizują problemy danego człowieka, np. może to być temat uwięzionego gniewu lub frustracji, która została darowana człowiekowi od przodków, którzy zmagali się z tak ciężkimi tematami jak morderstwo czy niewolnictwo. Jeśli te energie blokują wyobraźnię, cele życiowe czy ogólną perspektywę życia, sensownym jest przetransformować tę blokadę, aby człowiek mógł odnaleźć drogę, która prowadziłaby do czegoś bardziej kreatywnego i satysfakcjonującego.
O tyle ważne są rytuały dotyczące przodków, ponieważ zdarza się, że duch, który próbuje przez nas przeniknąć, może być duszą jednego z przodków, który próbuje uzdrowić coś, co nie udało mu się w jego dawnym fizycznym ciele.
„Jeśli relacja pomiędzy żywymi i umarłymi nie jest w harmonii, rządzi chaos” – mówi dr Somé. „Plemię Dagara wierzy, że jeśli taki chaos pojawia się, odpowiedzialność, aby uzdrowić swoich przodków, ciąży na ludziach żyjących na ziemi. Jeśli przodkowie nie będą uzdrowieni, ich chora energia będzie ścigać duszę i umysł tych, którzy są odpowiedzialni za uzdrowienie tej relacji”. W takiej sytuacji stworzone rytuały koncentrują się na relacji z przodkami, jednocześnie w aspekcie indywidualnym, ale też w ogólnym społecznym. Dr Somé zaobserwował procesy głębokich uzdrowień w trakcie trwania tych rytuałów.
Skierowanie uwagi na odzyskanie świętych rytuałów, aby uzdrowić choroby psychiczne, bardziej niż traktowanie pacjentów jako patologiczne przypadki, daje szansę na spojrzenie na sprawę zupełnie z innego punktu oraz oferuje całą gamę możliwości i inicjacji, które mogą nie tylko przysłużyć się poszczególnym osobie, ale i całemu społeczeństwu” – twierdzi dr Somé.
źródło: Taraka, autor: Stephanie Marohn, tłumaczenie: Agnieszka Kowalińska